Encyklopedia Poszepszynskich
Advertisement

UFO

Pojawia się w odcinku „Bliskie spotkania 6 stopnia". Świadkiem lądowania pojazdu obcej cywilizacji jest dziadek Jacek. Ma to miejsce w Rembertowie, dokąd udał się dziadek na jesienny spacer swoim wózkiem inwalidzkim. Na poboczu zobaczył dwóch takich, którzy dawali znaki, aby się zatrzymał. Kiedy dziadek zatrzymał wózek, myśląc, że to drogówka, tajemniczy osobnicy wskoczyli do pojazdu. Dziadek na wyraźne żądanie skręcił do lasu, na polanie ujrzał wiszący w powietrzu tramwaj. Wiszący na wysokości 10 metrów tramwaj nie miał numerów, co wywołało podejrzenia dziadka Jacka, że to może zjazd do zajezdni. Po podjechaniu do kosmicznego tramwaju osobnicy odmówili uiszczenia zwyczajowej zapłaty za podwiezienie. Dziadek lekko zdenerwowany złapał jednego z osobników za kołnierz i rzekł: Spokojnie, należy się 7 złotych od łebka, nie uciekniesz cwaniaczku. Osobnicy wytłumaczyli dziadkowi, że nie są przy forsie, ale zapraszają go do tramwaju na przekąskę. Osobnicy mówili bardzo szybko: prt, trt, mry ale mimo tego dziadek wszystko rozumiał. Kosmici przekazali mu, iż Ziemia jest kulą pustą w środku i my wszyscy poruszamy się po wewnętrznej, wklęsłej stronie tej kuli. W środku zawieszone jest Słońce, Księżyc i tak dalej. A więc Ziemia jest dziurą w ziemi i być może w tej ziemi są jeszcze inne dziury, tak jak w serze szwajcarskim, albo też nie ma ich, tak jak w serze warmińskim. Kosmici pokazali to na modelu Wszechświata wykonanym z zielonego sera, który wspólnie z dziadkiem Jackiem zjedli. Następnie kazali mu się rozebrać do naga, obejrzeli go ze wszystkich stron, długo nad nim wydziwiali, a kiedy odwrócił się tyłem...

Niestety ta barwna relacja została zakwestionowana przez pana Włodka, który w czasie rzekomego spotkania z Kosmitami widział dziadka Jacka przy śmietniku w świetle tramwajowego wozu technicznego. Dziadek trzymał kawałek zielonego, spleśniałego sera wyciągniętego z pojemnika, mamrotał przy tym jakoś tak prt, trt, mry. Tylko Kosmitów pan Włodek nie widział, za to przy śmietniku zobaczył pana Słowikowskiego, który jak zwykle zaczaił się w odważnym negliżu czyhając na samotne kobiety.

Scenariusz tego odcinka został oparty luźno na tak zwanych faktach autentycznych czyli bliskim spotkaniu 3 stopnia, jakie miało miejsce w maju 1978 roku we wsi Emilcin. Tamże rolnik polski Jan Wolski jadąc furmanką napotkać miał statek kosmiczny wraz z załogą. Tajemniczy ten incydent został uwieczniony w komiksie „Relax" w numerze 1 z roku 1980.

Advertisement